kemping bardzo zatłoczony (sierpień) ale jest możliwość stanąć na działce obok, która też należy do właściciela. Woda pitna z pompy, brak prądu. Właściciel miły i pomocny. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie straszne toalety, prysznice i miejsce do mycia naczyń. To niestety totalna porażka.